Za nami dzień pełen przygód, obawa czy uda się Adrianowi dojechać na sesję, stres Agi i złość na pewnych panów w niebieskich mundurach 😉
ale jak zawsze udaje się i powstaje piękna, miłosna historia w jesiennych złotych kolorach ♥
I w skrócie kilka słów o sesji … Aga proponuję spotkanie w ich znanych miejscach – pobliskim parku, ulubionej klimatycznej restauracji „Mała Forma”, którą polecam z serducha … mniam… pyszne domowe ciacho i pyszna kawka no i rewelacyjna obsługa… dziękujemy !
Życzymy sobie więcej takich szalonych i zakochanych Par 😉
10 października 2016